Dorsz przez lata był królem Bałtyku, ale jego populacja z roku na rok jest coraz mniejsza. Próby jego ratowania mogą okazać się bezskuteczne, ze względu na zmieniający się klimat i zmniejszające się zasolenie wody. Na części Morza Bałtyckiego obowiązuje zakaz jego połowu. Ta sytuacja spowodowała, że wielu polskich rybaków znalazło się na skraju bankructwa.
Połowy turbota Połowy turbota są skoncentrowane w zachodniej i południowej części Bałtyku. Średnie roczne połowy w Bałtyku wynoszą około 200 ton. Polskie połowy turbota są pierwszym rybołówstwem, które otrzymało Certyfikat Zrównoważonego Rybołówstwa MSC we wrześniu 2021 r. Ciekawostki
Letni zakaz połowu dorszy wprowadzany jest 1 lipca każdego roku. Obowiązuje na środkowym i wschodnim Bałtyku. Zakaz ten wprowadza się, bo w okresie letnim dorsz rozmnaża się i przechodzi
Dịch Vụ Hỗ Trợ Vay Tiền Nhanh 1s. Rybacy do nowej szefowej Komisji Europejskiej: Pozwólcie nam łowić dorsza! Data utworzenia: 26 lipca 2019, 7:00. Sezon urlopowy w pełni, nad Bałtykiem wypoczywa prawie 2 mln turystów, a Zbigniew Mróz, rybak z Kołobrzegu, załamuje ręce. – Unia zakazała mi łowienia dorsza. Stracę na tym kilkadziesiąt tysięcy złotych! – mówi Faktowi. Dwa dni temu Komisja Europejska, którą kieruje jeszcze Jean-Claude Juncker, wydała całkowity zakaz połowów dorsza w naszej części Bałtyku do końca tego roku. Rybacy do nowej szefowej Komisji Europejskiej: Pozwólcie nam łowić dorsza! Foto: Przemysław Gryń / Polscy rybacy załamują ręce. Boją się, że doprowadzi to do katastrofy w rybołówstwie i utraty pracy nawet przez 15 tysięcy pracowników związanych z tą branżą. Apelują do nowej szefowej KE Ursuli Von der Leyen (61 l.) o pomoc. – Dla nas to po prostu katastrofa – mówi zrezygnowany Mróz, armator kutra KOŁ 142. Dla niego połów dorsza to nawet 80 proc. przychodów. – Będę próbował utrzymać siebie i załogę z połowów flądry, ale niestety będzie się to wiązało z dużymi ograniczeniami zarobków – dodaje. W podobnej sytuacji jest Bartłomiej Gościniak z Centrum Przetwórstwa Ryb w Kołobrzegu. Zatrudnia 60 ludzi. – Będę robił wszystko, aby ich utrzymać. Nasza firma nie może sobie pozwolić na ich utratę – mówi. Dlaczego Komisja Europejska zakazała połowów dorsza? Eksperci twierdzą, że pomoże to odbudować stada w naszej części Bałtyku. Z roku na rok dorsza jest bowiem coraz mniej w polskich wodach. Otwarte są łowiska w pobliżu Danii i Niemiec, a także we wschodniej części morza, gdzie łowią rybacy z Rosji i Szwecji. – Ja tam nie popłynę, bo nawet by mi paliwa nie starczyło – mówi Zbigniew Mróz. Dramat polskich rybaków. Minister chce podjąć radykalną decyzję Przerażające! Wyłowił to z morza, nikt nie wie, co to jest! Zobacz także Zaczyna brakować ryb /5 Rybacy do nowej szefowej Komisji Europejskiej: Pozwólcie nam łowić dorsza! Przemysław Gryń / Chodzi o połowy ryb... /5 Rybacy do nowej szefowej Komisji Europejskiej: Pozwólcie nam łowić dorsza! 123RF ... a konkretnie – dorsza /5 Rybacy do nowej szefowej Komisji Europejskiej: Pozwólcie nam łowić dorsza! Vincent Kessler / Reuters Apelują wiec o pomoc do Ursuli von der Leyen /5 Rybacy do nowej szefowej Komisji Europejskiej: Pozwólcie nam łowić dorsza! Przemysław Gryń / – Dla nas to po prostu katastrofa – mówi rybak, Zbigniew Mróz /5 Rybacy do nowej szefowej Komisji Europejskiej: Pozwólcie nam łowić dorsza! Przemysław Gryń / Ale problem nie dotyczy tylko jego Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Jest porozumienie państw członkowskich Unii Europejskiej w sprawie limitów połowów ryb na Morzu Bałtyckim. W 2021 roku nadal będzie obowiązywał zakaz połowu dorsza na wschodnim Bałtyku. Co na to branża rybacka z regionu Darłowa i Koszalina? Zdecydowano, że przyłów dorsza(schwytanego przy okazji łowienia innych gatunków) został ograniczony o 70 procent (do ok. 600 ton). Zapadły także decyzje o ograniczeniu połowu śledzi na Bałtyku oprócz Zatoki Ryskiej. Dlaczego zakaz połowu dorsza w ogóle został wprowadzony? Ekolodzy od lat zwracali uwagę na to, że bałtycki dorsz nie może się odrodzić. Mówiono też o złej kondycji tej ryby oraz o jej braku w strefie przybrzeżnej. Zakaz połowu ma dać szansę na odrodzenie się stada dorsza. Jak unijne decyzje komentują przedstawiciele branży rybackiej w naszym regionie? - Tutaj nie ma mądrych. Z perspektywy historii takie sytuacje już były, później ryba się odbudowywała. Trzeba po prostu poczekać - mówi nam Jerzy Safader, prezes Polskiego Stowarzyszenia Przetwórców Ryb w Koszalinie. Jak tłumaczy, część firm zajmujących się przetwórstwem ryb dostało rekompensaty (łącznie ok. 150 mln zł. wsparcia) ze względu na panującą pandemię koronawirusa. - Szukamy dodatkowych źródeł przerobu żeby się utrzymać. Najważniejszym problemem jest teraz koronawirus. Ważne jest, żeby pandemia jak najszybciej się skończyła, bo nasze wszystkie dyskusje o tym co i jak ma wyglądać mogą się szybko skończyć, gdy wirus pozamyka zakłady. Wtedy nie będziemy mieli w ogóle o czym rozmawiać - mówi Jerzy Safader. O tym, że koronawirus wpływa również na branżę przetwórstwa rybnego świadczyć może fakt, że w niektórych zakładach po 100 lub 200 osób jest na kwarantannie. - Wszyscy drżymy. Rano wstajemy i czekamy na optymistyczne wiadomości, a tu są coraz gorsze - mówi prezes PSPR. Rekompensat związanych z zakazem połowu dorsza oczekują armatorzy rybołówstwa wędkarskiego. Domagają się odszkodowań za wprowadzony zakaz, rekompensat dla załóg z tytułu utraty stanowisk pracy i za złomowanie jednostek dla wycofujących się z prowadzonej działalności. O samej decyzji związanej z zakazem połowu dorsza wyrażają się w pozytywny sposób. - Decyzja o zakazie zapewne będzie przedłużana o kolejne lata. To jest jakaś szansa, ku temu żeby ten dorsz się odrodził. Według nas jest to prawidłowa decyzja - mówi Andrzej Antosik, prezes Bałtyckiego Stowarzyszenia Wędkarstwa Morskiego w Darłowie. - Armatorzy zostali poinformowani o rekompensatach w związku z pandemią koronawirusa. Zagwarantowano 20 mln zł. Zaczęto to realizować od czerwca, jednak trwa reorganizacja ministerstwa i sprawa ugrzęzła - dodaje. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Prawo do wędkowania w wodach użytkowanych przez Polski Związek Wędkarski mają członkowie PZW i osoby nie zrzeszone w PZW, posiadający kartę wędkarską, przestrzegający zasady pojawiły się w regulaminie PZW? Zobacz szczegóły na kolejnych slajdach naszej galerii. archiwum Polska PressKto zamierza łowić ryby na wędkę zgodnie z obowiązującymi w naszym kraju przepisami, powinien posiadać kartę wędkarską oraz zezwolenie na amatorski połów ryb wydane przez rybackiego gospodarza wody, na której połów się odbywa. Gospodarzami rybackimi wód śródlądowych w Polsce są Polski Związek Wędkarski, spółdzielnie i gospodarstwa rybackie oraz osoby wędkarskie wydaje właściwy dla miejsca zamieszkania starosta na podstawie zaświadczenia o złożeniu egzaminu ze znajomości obowiązujących przepisów ustawy o rybactwie śródlądowym przed komisją egzaminacyjną PZW. Informacji o tym, gdzie i kiedy można przystąpić do egzaminu, udzielają poszczególne zarządy okręgów PZW. Sprawdź swoją wiedzę potrzebną do zdania takiego kursu pod poniższym quiz: Chcesz legalnie łowić ryby w Polsce? Sprawdź, czy zdałbyś na kartę wędkarską! [TEST]Takie są zasady wędkowania w Polsce - aktualne zasadyPodczas wędkowania należy bezwzględnie przestrzegać przepisów ustawy o rybactwie śródlądowym i wydanych na jej podstawie rozporządzeń. Wędkarzy łowiących ryby w wodach PZW dodatkowo obowiązują postanowienia zawarte w Regulaminie amatorskiego połowu ryb PZW. Szczególną uwagę należy zwrócić na ustalone w regulaminie dobowe limity połowu ryb. Najważniejsze punkty tego regulaminu podajemy w poniższej kolejnych zmian są wielkie, wręcz rewolucyjne – Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie” już wprowadza jednolitą opłatę 250 złotych na administrowanych przez siebie łowiskach i docelowo chce zlikwidować Kartę Wędkarską. Realizację tego projektu, który nazwano „Nasze Łowiska”, powierzono Departamentowi Rybactwa w „Wodach Polskich”, które ma generalnie sprawić, że wędkowanie będzie przyjemnym hobby, a nie spełnianiem przestarzałych wymogów. Wielu wędkarzy jest za zmianami, co potwierdzają głosy na forach sprawie pisze Marek Weckwerth: Takie mają być zmiany dla wędkarzy - lista. Zlikwidowana ma być karta wędkarskaPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
połowy dorsza na bałtyku