Co ciekawe, zgodnie z normami Unii Europejskiej, sangria może być produkowana wyłącznie w powyższych krajach. Podstawowymi składnikami są: czerwone wino, owoce (cytrusy, gruszki, brzoskwinie), dużo lodu i cukier. Najczęściej dodaje się do niej również inny alkohol, np. brandy, likier lub biały rum. Hiszpańskie piwa Nie przekonało mnie także stwierdzenie, że „wino w Polsce jest albo bardzo drogie (sklepy specjalistyczne), albo marnej jakości” (supermarkety za 20 zł). Tak naprawdę dla sukcesu Żabki kluczowa będzie segmentacja oferty. W odróżnieniu od dyskontów sieć chce wprowadzić wina od samego dołu do samej góry, czyli od 10 do 100 zł. 54,99 zł. Dodaj. Wino czerwone półsłodkie to trunek, który zadowoli przede wszystkim degustatorów poszukujących słodszej alternatywy dla klasycznego wina czerwonego wytrawnego. Ze względu na stosunkowo wysoką zawartość cukru – sięgającą nawet 45 g w litrze – trunek ten wyróżnia się intensywną słodyczą, subtelnie cash. Winiarska blogosfera się przydaje. Dzięki kolegom, którzy jakiś czas temu spróbowali biedronkowych nowości i to opisali, mogłem uniknąć kilku wpadek. Kupiłem tylko wina bądź polecane bądź kontrowersyjne. Po takim odsianiu ziaren od plew muszę przyznać, że zdecydowanie warto wpaść do Biedronki na szybkie zakupy. Szału w postaci wina za dychę, a smakującego za stówę nie będzie, ale kilka bardzo przyzwoitych pozycji można znaleźć. Zacznijmy od wina dosłownie za dyszkę bez jednego grosza. SANTANA TEMPRANILLO 2010 jest jednym z najlepszych win w swojej kategorii cenowej w Polsce. Jeśli dodamy, że kosztuje połowę tego co Carlo Rossi, to w ogóle jest żart. Dinozaury, takie jak ja, pamiętają to wino gdy było sprzedawane przez sieć FW&S. Wtedy kosztowało 24 złote, a i tak cieszyło się powodzeniem. Aromaty konfiturowe z jakimiś budyniowymi. Nie są to do końca moje klimaty, ale nie przesadzajmy. Za 10 złotych rządzi. ENATE CABERNET MERLOT 2009 kosztuje już jak niedyskontowe wino, bo "aż" 25 złotych. Wino raczej dla tych co piją, a nie wąchają. Owszem są aromaty jagodowe i porzeczkowe miłe dla nosa. To co "robi" to wino to usta. Wino jest tak gładziutkie i miękkie, z dużą słodyczą na końcu, że sporo osób może się dzięki niemu odzwyczaić od przywiązania do win opisywanych jako półwytrawne. Jest smakowite, a pije się je niebezpiecznie łatwo. Zdecydowanie warto, a w połączeniu ze stekiem to prawie bajka. I na koniec PAGOS DEL GALIR GODELLO 2011 również za 25 złotych. Tego wina nie powinno się sprzedawać ani w Biedronce, ani w specjalistycznych sklepach winiarskich. Wino należy wlać w elegancki flakon i postawić na półce w Sephorze. Takiej perfumy to już dawno nie piłem. W sumie to nie wiem od jakich aromatów zacząć. Jest całe mnóstwo kwiatowości, pełno owoców południowych, wiele świeżości z jednoczesną budową, a wszystko ( sorki za megagrafomanię ) okraszone jakimiś zapachami elektrycznymi. Jedyna rzecz, której się czepiam w tym winie, to właśnie nadmierne zgromadzenie wszystkich aromatów w jednym kieliszku. To wcale nie pomaga. Takie przesycenie sprawia, że po dwóch kieliszkach ciężko sięgnąć po kolejny. Tak czy inaczej zdecydowanie warto. Sporo osób psy powiesiło na ofercie win hiszpańskich w Biedronce. Jestem bardzo daleki od tego. Patrząc na wspaniałe regiony, bądź punkty Parkera, pyszniące się z etykiet i przywieszek, można czuć się zawiedzionym. Biedronka jednak to nie żadna wybitna enoteka. Mają sprzedawać porządne wina do obiadu. Patrząc z tej perspektywy na kilka nowych win z Hiszpanii nie mogę narzekać. Fachowiec nie pozostawił przysłowiowej suchej nitki na dyskoncie. Wojciech Bońkowski, sommelier i redaktor naczelny serwisu powiedział, co myśli o winach, które oferuje Biedronka. Bońkowski w artykule "Biedronka - Odkrywaj nowe smaki - wina włoskie" nie szczędzi gorzkich słów Biedronce, która wypuściła na rynek nową ofertę włoskich win. Nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego największy dystrybutor wina w Polsce nadal wciska Polakom badziewie. To jednak smutne i ponure, że największy dystrybutor wina w Polsce przez siedem lat – a tyle w tym czasie zmieniło się na polskim rynku wina – nie jest w stanie zrobić kroczku do przodu, nadal z Włoch importuje jakieś dramatyczne badziewia podkręcane rektyfikowanym moszczem, taninami z proszku i beczką w płynie, nadal wciska Polakom jakieś smakowe oszustwa pod popularnymi nazwami i nie widzi w tym nic strasznego ani śmiesznego. Oczywiście, głównymi winowajcami są tutaj sami Włosi, którzy mają milion zalet, ale potrafią też zniweczyć każdy swój wizerunkowy sukces, są mistrzami przekrętów i oszustewek takich jak Prosecco wyglądające jak wermut, Primitivo z Apulii butelkowane w Weronie albo dwa różne wina pod tą samą etykietą - napisał Wojciech Bońkowski na Nie bez znaczenia pozostaje też fakt, że wino włoskie z Biedronki niewiele różni się od tego, które na sklepowych półkach można było znaleźć rok temu, jest tylko kilka nowości. Sommelier opisując je robi to w naprawdę mistrzowski sposób. Pojawiają się takie określenia jak "landrynkowo-gruszkowo-mydlany smak", "prymitywnie półwytrawne", "postindustrialny smutek", "rozwodnione jak tylko się da". Biedronka ‧ fot. East News "Nie potępiam, ale..."Bońkowki w rozmowie z przyznał, że nie rozumie, dlaczego Biedronka, która w tej chwili jest największym importerem wina do Polski i która może pochwalić się sukcesami w imporcie win z Portugalii i Hiszpanii, zupełnie nie radzi sobie z rynkiem włoskim. Selekcja win z Portugalii, która pojawia się w Biedronce, jest najczęściej ciekawa. Ja oczywiście nie potępiam tej sieci, tym bardziej, że kupowanie win w dzisiejszych czasach, szczególnie niedrogich i z Włoch, jest trudną sprawą. Ceny w tym kraju w ostatnich paru latach mocno wzrosły, a ponieważ Biedronka sprzedaje w większości wina w przedziale od 10 do 20 złotych za butelkę brutto, to musi je kupować od producenta w cenie 1 – 2 euro. A w tej chwili we Włoszech trudno kupić dobre wino w tej cenie. W Hiszpanii i Portugalii jakość i wybór win w tym przedziale są o wiele wyższe. Tym niemniej sądzę, że Biedronka po prostu źle wybiera te wina. Mogłaby to robić lepiej, nie kierując się tylko ceną, etykietą czy historią współpracy z danym kontrahentem. Ich jakość sugeruje, że nie są przed zakupem degustowane a już na pewno nie są degustowane "w ciemno", porównywane ze sobą - powiedział Bońkowski w rozmowie z Sommelier zwraca uwagę, że to na Biedronce spoczywa pewna odpowiedzialność za polski rynek wina. Myślę, że wielu Polaków, którzy sięgną po włoskie wino z Biedronki, będzie miało o nim złe zdanie. A to krzywdzące dla tego kraju i wynika ze słabej selekcji. Udział włoskich win na polskim rynku spada, a przez wiele lat były na pierwszym miejscu. Rośnie za to udział win portugalskich i wcale się nie dziwię, bo butelka portugalskiego wina z Biedronki z dużym prawdopodobieństwem będzie dobra. I klient po nie wróci - powiedział Wojciech Bońkowski w rozmowie z Cóż, pozostaje albo zaufać specjaliście, albo na własnej skórze sprawdzić, jak to naprawdę jest z tym winem z Biedronki. Wielu przekona zapewne cena, którą trzeba zapłacić za butelkę i która jest stosunkowo niska. Kilka dni temu w sklepach sieci Biedronka ruszyła kolejna odsłona kulinarnego festiwalu. Mimo jesiennych chłodów, każdy może poczuć się jak w słonecznej Hiszpanii. Klienci w ponad 1750 sklepach sieci w całej Polsce mogą w nabyć nie tylko wina, ale i oryginalne, wysokiej jakości produkty, pochodzące z Hiszpanii. Z czym kojarzy się hiszpańska kuchnia? Najczęściej z paellą, której głównymi składnikami są warzywa, ryż, mięso i owoce morza. Szczególnie popularne są tapas, czyli przekąski serwowane w wielu odmianach. W Biedronce znajdziemy przepis na Patatas Bravas, przekąski, których koszt przygotowania dla czterech osób wynosi zaledwie dwa zł. I chociaż to raczej sąsiednia Francja kojarzy się na ogół z bogactwem serów, to hiszpańska oferta w tym zakresie jest równie ciekawa. Curado, semicurado, tierno, manchego to najbardziej popularne sery na całym półwyspie. Ten ostatni, produkowany w La Manchy z owczego mleka, urzeka intensywnym smakiem. W Biedronce sery z Hiszpanii kupimy już za mniej niż 9 zł. Wszystkie produkty potrzebne do przygotowania np. Pan Tumaca czy Escalivada, znajdziemy teraz w sklepach sieci. {jumi [*9]}

wina hiszpańskie w biedronce